sobota, 2 maja 2015

DWUKOLOROWA KOKARDA

narodowe barwy,
biel orła na czerwonym polu tarczy
 


Z dumą przypięłam kokardę
na zdjęcia profilowe


Właśnie kokardą powinniśmy prawidłowo nazywać nasz narodowy,
biało-czerwony, kotylion ale przyjęło się inaczej. Nieważne, najważniejsze, że przypinamy go z dumą w nasze narodowe święta. Ważne, że dumę czujemy z naszych narodowych symboli. Dumę, radość i patriotyzm. I coraz częściej chcemy tę radość i ten patriotyzm wynosić na zewnątrz i dzielić się z innymi. Bo radość dzielona na pół, to podwójna radość.

Z mlekiem mamy wyssałam patriotyzm i umiłowanie wolności.  Ale nie tylko to, od dziecka słyszałam jak ważna jest wdzięczność i to, bym potrafiła cieszyć się z tego dobra, które dostaję. Bo jeśli nie potrafię docenić, to znaczy że nie jestem tego warta. Jeśli pogardzę drugi raz mogę nie dostać. Jeśli nie otworzę szeroko oczu na radość to nie dostrzegę innych, większych rzeczy a cierpienie szybciej mnie zniszczy.




Dzisiaj moja osobista BIAŁO-CZERWONA 
powiewa dumnie na osobistym balkonie. 


Dziękować Bogu żyję czasach wolnej, dumnej i silnej Ojczyzny. Silnej jak nigdy. Nie znam wojny ale pamiętam czasy słusznie minione. Pamiętam represje, pamiętam nagonki na mieszkania gdy 3-go maja wywiesiło się flagę. Dziękuję więc Bogu, że dane mi jest cieszyć się wolnością, cieszyć się tym, o co moi przodkowie walczyli.

Biedni są ludzie, którym przeszkadza cudza radość. Którzy z wykrzywioną twarzą zrobią wszystko by drugiemu tę radość zniszczyć, zabrać. Staną na głowie by udowodnić że ich grymas to najprawdziwsza prawda i wielka narodowa wartość, ba nawet bohaterstwo. Biedni, cieszyć się nie potrafią to kąsają. Nie wiedzą, że to nie boli a ich jad wraca do nich jak bumerang.

Polska nie jest już pstrym pawiem narodów
Jest wolnym ptakiem. Wielkim dumnym, pięknym, białym orłem.
Dumnym to nie znaczy nadętym. Dumnym, to z jednej strony dalekim i niedoścignionym a z drugiej i bliskim i radosnym przez swoje piękno.
Dzisiaj nie muszę walczyć z wrogiem, bo go nie ma. Dzisiaj walczę z czasem i głupotą i jak ta mrówa pracuję by jak najwięcej tego naszego dziedzictwa ocalić. Pamiętam świat mojej młodości szary, bezbarwny, domy tylko na szaro i beżowo, odpowiednia ilość metrów na osobę ani centymetra w bok. A teraz – miasta rozkwitły i rozbłysły!

Czy my to widzimy ? – nie
Czy my za to dziękujemy ? – nie

Jedno, co potrafimy doskonale, to skrytykować tych, którzy dziękują. Tylko że krytykować to łatwizna, każdy potrafi, ale zbudować coś pozytywnego to już nie. Najwyżej powiedzieć jak to by się zbudowało. Tylko że tymi „by” wybrukowane jest dno piekła.

Więc kto potrafi cieszyć się, niech się cieszy!
FLAGĄ, ORŁEM, KOKARDĄ,
OJCZYZNĄ WOLNĄ



*

                                                Malina_  M *                                              


jeśli podobał Ci się ten wpis
to wejdź na liiil    i zagłosuj

12 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malina! "Krytykować to łatwizna, każdy potrafi", czy zauważyłaś, że to dziś metoda, a nie "łatwizna i metoda" na "działanie"... pozorowane, ale skuteczne... Pozdrawiam Cię serdecznie :-)))) Masz samozaparcie!

      Usuń
    2. o tak - to doskonale populistyczna metoda . Wiesz - na prawdę łatwo jest skrytykować. Weżmy z mojej branży. Gdybym wzięła najwspanialszy projekt to jaki problem się doczepić ? no żaden. Ale gdybym tak skrytykowała, to by dopiero było to bym urosła, skoro "wykazałam", że projekt N jest do d*** to ja geniusz jestem i moje to dopiero są dzieła . No populizm aż kapie. Na tym jadą a to jazda po bandzie.

      Usuń
  2. U mnie powieszono flagi "do góry nogami",; nie wiem gdzie mieszkam! Odpowiedzialni mówią: "Nic się nie stało; trzy dni szybko minie, a koszty przewieszenia byłyby wysokie"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. LEPIEJ NIE ŻARTUJ :-)
      do góry nogami to chyba w księstwie Monaco ... szaleńców ci u nas nasiało, oj nasiało, kto wie, może po następnych wyborach się okaże że w księstwie mieszkamy albo i w jakiej monarchii dziedzicznej i co ? flagi będą po przekątnej albo w lilijki ...

      Usuń
    2. Poważnie? !?!?! Co to za miasto? Ja bym nie darowała! przecież ktoś za to odpowiada? Jakie koszty? Ktoś kto zrobił źle powinien poprawić! !!! Za darmo przecież! A odpowiedzialni niech przez trzy dni do góry nogami chodzą skoro im wszystko jedno.

      Usuń
    3. Oj! Monako Ci, Monako; w rynku zrewitalizowanym za...

      Usuń
    4. Albo "sabotażyści" tak powiesili - na złość Komorowskiemu, bo przecież to pójdzie "na niego" i na PO. A już tych, co nie zmieniają, kompletnie nie rozumiem. Powinniście wziąć ich za fraki @Feroza i ZAŻĄDAĆ przewieszenia, bo to przecież przestępstwo - brak szacunku do flagi jest przestępstwem w kodeksie karnym.

      Usuń
  3. Piękny tekst ... gdybym go czytał w połowie 1989 r., gdy jeszcze wierzyłem, że Polska będzie znaczyła Polska, a kraj będzie dla wszystkich Polaków, i tych z lewa, i tych z prawa, i tych ze środka. Niestety mamy rok 2015, i nawet najwięksi optymiści przyznają, że we wszystkich dziedzinach gospodarki z trudem doganiamy lata 60/70 ub.w., w prawach obywatela i pracownika niczego już nie doganiamy, a jedyny "postęp" to klerykalizacja kraju (konkordat), i marnotrawienie pieniędzy na "malowanie chodników", czy budowanie rozpadających się autostrad, stadionów, itp. inwestycji. O rozwarstwieniu społecznym już nie wspomnę, bo co to kogo obchodzi, ""ważne co je moje".
    Patriotyzm to piękna rzecz, gdy jednak pytam tych wielkich dzisiaj patriotów, gdzie byli w latach 1946, 1948, 1956, 1968, 1980, 1981, i 1989, gdy Polska dokonywała radykalnych zwrotów, to wtedy zapada cisza. Rozumiem, że jako patriotka Ty (lub Twoi rodzice) popierałaś głosowanie "3 x tak", strzelanie do poznańskich robotników, inwazję na CSRS, wprowadzenie stanu wojennego, wybór Kiszczaka na I premiera III RP, czy budowanie IV RP?
    Myślę, że nasza historia jest na tyle skomplikowana, że nie da się ująć powszechnie stosowanymi schematami, tym bardziej więc powinniśmy być ostrożni w ferowaniu tak jednoznacznych i jednostronnych poglądów.
    Pozdrawiam pierwszomajowo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech tam,Malinko,nie ma strachu. Co by tam wróble jakieś nie ćwierkały,wrony nie krakały,o ORZEŁ nie zginie nigdy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam http://limmberro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ jestem gapa...
    Haniu!!!!
    dopiero dzisiaj odkryłam Twój świetny blog.
    Już go przenoszę do moich ulubionych.
    Przeczytałam wszystkie posty!!!!
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń