niedziela, 10 kwietnia 2016

KATYŃ

straszna słowo ... kiedyś zakazane, dzisiaj zapomniane ...




Leżę jak placek z nogą do góry ... Leżę, uczestniczę w Uroczystościach i taka mi się refleksja nasunęła - jak bardzo różnie czci nasze Państwo, nasi rządzący, te dwie, przecież powiązane ze sobą Rocznice - KATYŃ i SMOLEŃSK. Obchody państwowe są tak nieporównywalne, że aż nieprawdopodobne. Katynia w zasadzie w naszej "państwowej" historii prawie już nie ma, jeśli się pojawia to jako tło tragedii smoleńskiej ...



 Bykownia. Czwarty Cmentarz Katyński
UROCZYSTOŚCI KWIETNIOWE


W zeszłym roku, tak jak i wcześniej, nasza Głowa Państwa była TAM na cmentarzu w Bykowni ... Prezydent, w imieniu Narodu, oddawał hołd bestialsko pomordowanym. Dzisiaj naszej Głowy Państwa tam nie ma, dzisiaj prezydent tutaj ma tak wiele do odsłonięcia, do uczczenia, oddania hołdu ... wreszcie !!!... A tamci oficerowie ??? oj tam, oj tam ...
A może coś mi umknęło ? może oficerowie już zmartwychwstali ? może sześć lat temu Prezydent musiał ich uczcić, a dzisiaj nie musi ? no bo jak to jest: jeśli nie zmartwychwstali, to co nagle się takiego stało, że to, co wtedy było tak ważne dzisiaj ważność straciło ? ... WAŻNIEJSZE PRZYSZŁO ? ... pewnie tak, ale żeby o tyle ważniejsze, to jednak zastanawiające ... 

 


Dzisiejsza Uroczystość w Katyniu, chociaż "kameralna" była piękna i godna. Jak zawsze modliłam się za NASZYCH ... Dzisiaj powoli Katyń odchodzi w zapomnienie, zostaje w sercach tych, których bliscy tam zostali, zostaje w sercach  takich osób, jak ja. A nasze Państwo ? Cóż, Państwo ma innych, godnych większej czci, bohaterów. Więc czci z całej siły tych jednych, o drugich zapominając. Nie zastanawia się, że niestety zapominając o tych drugich tak na prawdę umniejsza pierwszym ...

A co ja mogę ? Jak co roku otwieram Tv Polonia i uczestniczę we Mszy, w pięknych i godnych uroczystościach katyńskich. Tam, na miejscu. W zeszłym roku z Rodzinami Katyńskimi i z Głową Państwa, z naszym Prezydentem Komorowskim i Pierwszą Damą ... w tym roku bez pana Prezydenta , cóż....


Hmmm , ktoś nie znający historii i patrzący z boku mógłby zapytać -  tamten Prezydent oddał życie, by oddać hołd naszym poległym, a ten prezydent wcale o hołdzie nie myśli ... to za co TAMTEN zginął ? za coś tak mało ważnego dla TEGO ???

Pytanie bez odpowiedzi ...
nie pierwsze i nie ostatnie


*

DODATEK

Przed chwilą FB przypomniał mi, co napisałam 4 lata temu:

WŁAŚNIE SKOŃCZYŁA SIĘ MSZA W KATYNIU - W ROCZNICĘ WYMORDOWANIA NASZYCH OFICERÓW ... dzięki TV INFO mogłam na tej Mszy być i pod Katyńskimi Tablicami usłyszeć Dzwon Pamięci i modlić się za Nich ... kwiat naszej armii ... Ten dzwon niestety brzmiał tylko TAM bo tu brzmi wyłącznie hymn na cześć Lecha Kaczyńskiego ... co tam Katyński Dzwon ... tego dzwonu nie opłaca się słuchać dzisiaj, bo to nie rok kampanii ... dziś o Katyniu cicho i głucho i tylko garstka Polaków na tamtymi grobami ... i ten przerażający dzwon ... w oczach ludzi łzy i "dziwny" brak nienawiści ... prawda - jakie to dziwne ... brak nienawiści ... o Katyniu od kołyski slyszałam, to jest moja tożsamość ... nikt z mojej rodziny tam nie zginął ale ci , co z Andersem wrócili przekazali nam prawdę o Katyniu ... ta prawda głęboko wyryła się w moim sercu dlatego tak mi smutno, że coraz mniejsze znaczenie ma to dla Polaków, Katyń odpływa w niepamięć ... dzisiaj umieszczam tu zdjęcie mojego Wujka Stasia ,oficera, który z Andersem wrócił ... jemu zawdzięczam wiele z tego, co wiem o tamtych strasznych czasach ...




 
To zdjęcie na swoim profilu wtedy umieściłam, 
niech dzisiaj tu zostanie na pamiątkę. 
 

*


                                                Malina_  M *                                              


strona liiil